Stworzenie nienużącej historii o dziewięciolatce zagubionej w lesie, dziewięciolatce będącej jedyną bohaterką tej historii, to wyzwanie, któremu mógł sprostać właśnie Stephen King. A tak się składa, że „Dziewczyna, która kochała Toma Gordona” to niesamowicie wciągająca i trzymająca w napięciu książka, od jakiej naprawdę trudno było mi się oderwać. Nie jest zbytnio rozwleczona – ma jedynie 256 stron – i ciekawie przedstawia wytrwałość zlęknionego dziecka przemierzającego całe kilometry leśnych terenów. Trisha przypadkiem oddala się na wycieczce od szlaku, od kłócących się matki oraz starszego brata. Dziewczynka nurkuje w poszyciu leśnym, żeby się załatwić, a chwilę później odkrywa, że straciła orientację w terenie. Przy sobie ma bluzę, plastikowy płaszcz przeciwdeszczowy, na głowie czapkę z autografem baseballisty Toma Gordona. Plecak nie pęka w szwach od zapasów, znajduje się tam prowiant na jeden dzień wycieczki (kanapka z tuńczykiem, jajko w skorupce ugotowane na twardo, parę łodyżek
Recenzje książek i e-booków. Książki Young Adult, młodzieżowe, reportaże, horrory, biografie, science-fiction i inne.